Poszłam do łazienki w której
wzięłam prysznic i się naszykowałam. Poszłam do garderoby z której wyszedł
Andrzej. Gdy się już przebrałam, zaczęłam pakować torbę. W tym momencie
przyszedł Wronka, myjąc zęby i złapał za byle jaką koszulkę. Uśmiechnął się i
dał mi buziaka w policzek brudząc mnie tym samym pastą. Zaśmiałam się i
rzuciłam w niego nakolannikiem który akurat trzymałam w ręku. Odwrócił się,
wziął go i wrzucił jak profesjonalny koszykarz nim do torby „za trzy”.
Zaczęłam mu bić brawa a on się ukłonił dwa razy i poszedł z powrotem do
łazienki. Kiedy się spakowałam, rzuciłam torbę na przedpokój, poszłam na
śniadanie, naszykowałam kanapki i chwilę potem obok mojej torby na przedpokoju,
Andrzej rzucił swoją i zjawił się koło mnie. Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy
na salę.
- O której masz rozruch przed meczem? – zapytałam
- O 12 – powiedział i mnie pocałował w czoło.
- O to akurat zdążysz, jeżeli wygramy 3-0 – zaśmiałam się
- O której masz rozruch przed meczem? – zapytałam
- O 12 – powiedział i mnie pocałował w czoło.
- O to akurat zdążysz, jeżeli wygramy 3-0 – zaśmiałam się
- Co jest oczywiste – schylił się
nade mną i łapiąc za podbródek lekko mnie pocałował.
- Ej ej! Miśki! Nie miziać mi się tu! – krzyknął ktoś nad nami.
- Wujek! – krzyknęłam i go przytuliłam.
- Aż tak bardzo się stęskniłaś? – zaśmiał się.
- Ej ej! Miśki! Nie miziać mi się tu! – krzyknął ktoś nad nami.
- Wujek! – krzyknęłam i go przytuliłam.
- Aż tak bardzo się stęskniłaś? – zaśmiał się.
- Sie wie! – powiedziałam i łapiąc
każdego za jedną rękę. Zaprowadziłam ich za bandy na miejsca dla „vipów”, a
sama poszłam do szatni. Przebrałam się i weszłyśmy na salę się rozgrzewać. W
połowie meczu (który gładko wygrałyśmy 3-0) przyszedł Igła. Po meczu podeszłam
do Andrzeja i przez bandy, stając na palcach, pocałowałam go, wszystko to
uwiecznił Igła ze swoją lustrzanką. Po meczu, przebrałam się szybko i
pożegnałam z dziewczynami. Podeszłam do chłopaków i tyłem wskoczyłam na plecy
Igły, a Wrona przechwycił moją torbę. Przed wyjściem minęliśmy dziewczyny,
które dzisiaj z nami przegrały. Patrzyły na mnie z dziwnymi minami.
- Siema dziewczyny – powiedziałam i się uśmiechnęłam
- No pa! – powiedziały i odwróciły się do swojego trenera.
- Widzicie nie macie się co przejmować, ona nie jest sama z siebie taka dobra, jak się ma takie towarzystwo, to pewnie miała od nich lekcje, więc głowy do góry – usłyszałam jeszcze za sobą. Chyba Igła też to usłyszał.
- Dziewczynki nie słuchajcie trenera, trener majaczy. Paula jest taka dobra, ze swojej ciężkiej pracy – uśmiechnął się a one mu grzecznie przytaknęły.
- To dowidzenia! – Krzyknęłam i popatrzyłam na ich trenera, który odwrócił wzrok i poszliśmy. – To teraz na trening! – krzyknęłam i pobiegliśmy (to znaczy Igła pobiegł, a ja na nim) do samochodu. Zeszłam z jego pleców. – Dziękuję panu, za tą podwózkę – powiedziałam i podałam mu rękę.
- Siema dziewczyny – powiedziałam i się uśmiechnęłam
- No pa! – powiedziały i odwróciły się do swojego trenera.
- Widzicie nie macie się co przejmować, ona nie jest sama z siebie taka dobra, jak się ma takie towarzystwo, to pewnie miała od nich lekcje, więc głowy do góry – usłyszałam jeszcze za sobą. Chyba Igła też to usłyszał.
- Dziewczynki nie słuchajcie trenera, trener majaczy. Paula jest taka dobra, ze swojej ciężkiej pracy – uśmiechnął się a one mu grzecznie przytaknęły.
- To dowidzenia! – Krzyknęłam i popatrzyłam na ich trenera, który odwrócił wzrok i poszliśmy. – To teraz na trening! – krzyknęłam i pobiegliśmy (to znaczy Igła pobiegł, a ja na nim) do samochodu. Zeszłam z jego pleców. – Dziękuję panu, za tą podwózkę – powiedziałam i podałam mu rękę.
- Nie ma za co – odparł i
pocałował moją dłoń, a chwilę później wybuchliśmy śmiechem.
- Andrzej! – krzyknęłam
- Słucham Cię? – zapytał stając obok mnie.
- Nie zagraliśmy w fife! Przypomniało mi się!
- Andrzej! – krzyknęłam
- Słucham Cię? – zapytał stając obok mnie.
- Nie zagraliśmy w fife! Przypomniało mi się!
- Pójdziemy do Karola, Karol ma
fife – powiedział i się wyszczerzył.
Pojechaliśmy na ich wspólny trening (tj Resovi i Skry). Przed halą byliśmy pierwsi. Stanęłam koło Andrzeja i gadaliśmy kiedy stoczymy fifowy pojedynek.
- Ale i tak ze mną nie wygrasz kotku – powiedział, gdy przyjechał Igła na parking.
- Nie nie nie! To Ty ze mną nie wygrasz – powiedziałam i się wyszczerzyłam a on w tym momencie mnie pocałował.
- Wszystko uwiecznione! – krzyknął Igła, oglądając zdjęcie na swojej lustrzanie a my się zaśmialiśmy. Weszliśmy do środka i Wrona skierował się z chłopakami do szatni a ja weszłam na sale. Nie było nikogo więc wzięłam piłkę i zaczęłam odbijać nad sobą.
- Jeszcze Ci się nie znudziło? – usłyszałam za sobą, odwróciłam się i zobaczyłam Piotrka.
- Piotrek! – krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję.
- No siema – zaśmiał się
- Jak tam? – zapytałam
Pojechaliśmy na ich wspólny trening (tj Resovi i Skry). Przed halą byliśmy pierwsi. Stanęłam koło Andrzeja i gadaliśmy kiedy stoczymy fifowy pojedynek.
- Ale i tak ze mną nie wygrasz kotku – powiedział, gdy przyjechał Igła na parking.
- Nie nie nie! To Ty ze mną nie wygrasz – powiedziałam i się wyszczerzyłam a on w tym momencie mnie pocałował.
- Wszystko uwiecznione! – krzyknął Igła, oglądając zdjęcie na swojej lustrzanie a my się zaśmialiśmy. Weszliśmy do środka i Wrona skierował się z chłopakami do szatni a ja weszłam na sale. Nie było nikogo więc wzięłam piłkę i zaczęłam odbijać nad sobą.
- Jeszcze Ci się nie znudziło? – usłyszałam za sobą, odwróciłam się i zobaczyłam Piotrka.
- Piotrek! – krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję.
- No siema – zaśmiał się
- Jak tam? – zapytałam
- A no coraz lepiej – uśmiechnął
się
- To dobrze – odwzajemniłam gest
- A jak u Ciebie? – zapytał
- A no wiesz, do przodu – zaśmiałam się
- To dobrze – odwzajemniłam gest
- A jak u Ciebie? – zapytał
- A no wiesz, do przodu – zaśmiałam się
- Słyszałem o akcji z Bartku –
zaczął
- Tak, tak, mniejsza z tym – powiedziałam i się lekko uśmiechnęłam
- Szkoda, byliście ładną parą – powiedział
- Kto był ładną parą? – zapytał Wrona, który przed chwilą pojawił się na Sali i podchodząc do mnie, przytulił mnie od tyłu.
- Że wy ten? – zapytał zdziwiony Pit
- Że my co? – zapytałam zdezorientowana. Lubiłam go wkręcać.
- No że Wy ten teges – zmieszał się
- Ale co? – zapytałam dziwnie się na niego patrząc.
- Noooo – zaciął się – noooo – a my wybuchliśmy śmiechem
- No ten głupek jest teraz ze mną – powiedziałam i poczułam usta Wrony na moim policzku
- To gratulacje – klasnął w ręce Pit a my się wyszczerzyliśmy.
- Spadam na trybuny – powiedziałam, ale nie mogłam pójść, bo Andrzej złapał mnie za rękę. Odwróciłam się do niego, a on pokazał palcem na swój policzek. Stanęłam na palcach i dałam mu buziaka, tylko, w ostatniej chwili przekręcił twarz i ten policzek zamienił się w usta.
- Rzygam tęczą – powiedział Pit
- Poczekaj, aż przyjedzie Ola na mecz, wtedy wszyscy inni będą rzygać tęczą – powiedział Igła przechodząc obok nas.
- Piotrek! Musisz mi wszystko powiedzieć! – krzyknęłam na niego.
- Dobrze, dobrze po treningu – pokręcił głową. Poszłam na krzesełko dla trenera, bo go jeszcze tam nie było, a nie chciało mi się iść na trybuny. Patrzyłam na chłopców. Nagle nad sobą usłyszałam głos trenera Skry.
- A to nowa pani trener? – zaśmiał się.
---------------
- Tak, tak, mniejsza z tym – powiedziałam i się lekko uśmiechnęłam
- Szkoda, byliście ładną parą – powiedział
- Kto był ładną parą? – zapytał Wrona, który przed chwilą pojawił się na Sali i podchodząc do mnie, przytulił mnie od tyłu.
- Że wy ten? – zapytał zdziwiony Pit
- Że my co? – zapytałam zdezorientowana. Lubiłam go wkręcać.
- No że Wy ten teges – zmieszał się
- Ale co? – zapytałam dziwnie się na niego patrząc.
- Noooo – zaciął się – noooo – a my wybuchliśmy śmiechem
- No ten głupek jest teraz ze mną – powiedziałam i poczułam usta Wrony na moim policzku
- To gratulacje – klasnął w ręce Pit a my się wyszczerzyliśmy.
- Spadam na trybuny – powiedziałam, ale nie mogłam pójść, bo Andrzej złapał mnie za rękę. Odwróciłam się do niego, a on pokazał palcem na swój policzek. Stanęłam na palcach i dałam mu buziaka, tylko, w ostatniej chwili przekręcił twarz i ten policzek zamienił się w usta.
- Rzygam tęczą – powiedział Pit
- Poczekaj, aż przyjedzie Ola na mecz, wtedy wszyscy inni będą rzygać tęczą – powiedział Igła przechodząc obok nas.
- Piotrek! Musisz mi wszystko powiedzieć! – krzyknęłam na niego.
- Dobrze, dobrze po treningu – pokręcił głową. Poszłam na krzesełko dla trenera, bo go jeszcze tam nie było, a nie chciało mi się iść na trybuny. Patrzyłam na chłopców. Nagle nad sobą usłyszałam głos trenera Skry.
- A to nowa pani trener? – zaśmiał się.
---------------
Przepraszam, że krótki :(
Jak tam oceny wystawione? Chodzicie jeszcze do szkoły?
Ja ostatni raz w szkole byłam we Wtorek (10 czerwca) :D
Jak tam oceny wystawione? Chodzicie jeszcze do szkoły?
Ja ostatni raz w szkole byłam we Wtorek (10 czerwca) :D
Krótki ale świetny. Co do ocen to powiedzmy, że...dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPobiłam Cię, gdyż w szkole byłam 5 czerwca ;D Nie jest to powód do dumy, ale napisałam :*
Do następnego :)
Dziękuję :*
UsuńO hahha :D
Do następnego :*
Taa... Wystawione :) Dzisiaj ostatecznie poprawiona historia (sorry, babka się wścieka gdy mówimy historia. To je HiS xd ) Muszę chodzić, bo najpierw poprawiałam oceny (w tym już wspominany jakże "kochany" his), a teraz mamy próby na koniec (niestety my wystawiamy). So close... Po za tym jeszcze w ostatnim tygodniu mamy napchanie turniejów, wycieczek itd., tak, że tylko we środę mamy "lekcje".
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału, to rzeczywiście bardzo krótki... Ale cudo *.* Nie wiem dlaczego mi się tak bardzo podoba... Akcja z nakolannikiem - mega. Przy okazji przypomniała mi się akcja z moim kolegą: mój kolega chciał zaszpanować i chciał rzucić lewą ręką przez przejście na halę. I akurat wchodziła w-f-istka... Hahahahahaah trafił w sam środek grzywki.... LOL.... Dobra, co ja tam cię będę zamęczać takimi beznadziejnymi wspomnieniami z moją klasą (od której odchodzę). Mam nadzieję, że następny będzie dłuższy <33 Bo jakościowo lepszy być nie może ^^
Zapraszam do siebie na kolejny rozdział i pozdrawiam ;33
Ojej, współczuję, mi to by się nawet na wycieczki już nie chciało jechać :D Co jak co, ale w wycieczkach to najbardziej lubię jazdę autokarem! :D
UsuńNastępny postaram się napisać dłuższy, obiecuję :D
Dziękuję bardzo :*
Hahahhaahha miałam podobną akcję, tylko mój kolega miał zamiar trafić książką w kolegę który siedział w pierwszej ławce przed panią, tamten się schylił i babka dostała w twarz :D
Też odchodzę od klasy, piąteczka! :D
Ojejć dziękuję bardzo :* Bardzo mnie motywujecie takimi długimi komentarzami :*
Byłam, czytałam, komentowałam :D Genialny :*
Również pozdrawiam :*
Nie myśl, że o tobie zapomniałam nie nie nie, to z mojego rosnącego deficytu czasowego... Niby w szkole lajt, ale inne zajęcie pochłaniają mi stanowczo za dużo czasu.... Ehh..
OdpowiedzUsuńA co do rozdziałów, no nie jednego, tylko trzech ostatnich, bo niestety nie pozostawiam już trzy dni śladu po sobie, ale spokojnie ja wszystko czytam ;>
A więc jeszcze raz co do rozdziałów to dobrze wiesz, są cudowne, wspaniałe, fantastyczne, tylko niestety nie po mojej myśli, ale jak pisałam Ci już mój monolog ostatnio, ja muszę ponarzekać ;> ciągle czekam przepraszam z góry za to co teraz napiszę ;> ciagleciągle czekam na rozpad związku Pauli i Andrzeja, jako siatkarza i człowieka ja go bardzo lubię, uwielbiam, szanuję podziwiam itp., itd. ale to Bartkowi powinna być napisana rola tego jedynego Pauli ;> ostatnio już Ci chyba napisałam i obiecałam, że nie będę tak pisać, ale po prostu tak myślę ;> albo wiesz co?? Pisz je sobie jak uważasz a ja i tak z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych ;> z jednej strony to mnie strasznie irytuje (?) a z drugiej zaciekawia do dalszej lektury ;>
ściskam mocno, buziaki ;**
zawsze-warto-miec-nadzieje.blogspot.com
PS: zapraszam jutro na nowy do mnie ;> jeśli jeszcze czytasz ;>
UsuńPo pierwsze czytam i czytać będę i już się nie mogę doczekać! *-*
UsuńJa rozumiem naprawdę :) Ciepło się robi to jest coraz więcej zajęć, spotkań i tak dalej :D
Dziekuję bardzo :*
Możesz, możesz mi przypominać, ale ja będę pamiętać :*
Ooo hehe bardzo mi miło :*
Dziękuję bardzo, bo takie długie rozdziały mnie bardzo motywują i poprostu dziękuję :*
Pozdrawiam również :*
Już jest nowy, zapraszam zawsze-warto-miec-nadzieje.blogspot.com
Usuń