- Nie dziwie się, ja też kocham siatkówkę – powiedział ktoś
z tyłu. Myślałam, że to wujek dlatego odwróciłam się i chciałam go uściskać i
jeszcze raz podziękować, ale zobaczyłam, że za mną stoi ktoś inny.
- BARTOSZ KUREK ?! – krzyknęłam z niedowierzaniem.
- Wiesz jestem przyjacielem Ziomka – uśmiechnął się, a ja do niego podleciałam i go uściskałam. – Już, bo mnie udusisz. – zaśmiał się – Jutro masz trening z całą naszą reprezentacją, będziesz miała 13 osobistych trenerów – zaśmiał się.
- Ale, że Igła? Bartman? Jarosz? Winiar?? Dzik? Zati? Cichy Pit? Kosok? Możdżon? Ruciak?
- Zapomniałaś o Fabianie Drzyzga – uśmiechnął się\
- BARTOSZ KUREK ?! – krzyknęłam z niedowierzaniem.
- Wiesz jestem przyjacielem Ziomka – uśmiechnął się, a ja do niego podleciałam i go uściskałam. – Już, bo mnie udusisz. – zaśmiał się – Jutro masz trening z całą naszą reprezentacją, będziesz miała 13 osobistych trenerów – zaśmiał się.
- Ale, że Igła? Bartman? Jarosz? Winiar?? Dzik? Zati? Cichy Pit? Kosok? Możdżon? Ruciak?
- Zapomniałaś o Fabianie Drzyzga – uśmiechnął się\
- A kto to? – zapytałam
- Nowy rozgrywający, najmłodszy tylko 18 lat ma więc 2 lata starszy tylko od Ciebie.. – poruszał brwiami
- Moje życie zmienia się w jakąś bajeczkę – zaczęłam skakać w miejscu koło niego.
- Ej młoda spokojnie – zaśmiał się i mnie podniósł, po czym zobaczył moją kolekcję butów, postawił mnie i podszedł do niej. – Masz 16 lat tak?
- Dopiero 8 września skończę.
- Nieważne.. 16 lat i tyle par butów? 1,2,3 – zaczął liczyć
- Z tymi w których przyjechałam i w tych – wyjęłam z torby buty do siatkówki – jest ich 60 – uśmiechnęłam się
- ILE???!! – niedowierzał
- no 60.. – powiedziałam ciszej
- A ile masz do siatkówki? – zapytał
- 6 tylko – posmutniałam
- Tylko? Ja mam 24 lata i mam 8 – zaśmiał się
- Niedługo Cię dogonię, bo mam zamiar kupić sobię nowee i będę miała 7 – uśmiechnęłam się
- Dobra to powiedz mi tylko teraz ilu używasz? – zapytał
- Te są moje ulubione bo najładniejsze – pokazałam na różowo, czarno białe buty asics za kostkę. – i w tych najczęściej gram na turniejach ligowych. Chyba, że są mokre czy coś. Te, są moje drugie ulubione, bo mój idol ma takie – pokazałam buty Nike za kostkę, szare z oczojebnymi żółtymi podeszwami.
- Ooo takie ma też Ziomek.
- No przecież mówię – zaśmiałam się
- Aaa to Ziomek to Twój idol? – zapytał
- Nom. – uśmiechnęłam się.
- Dobra dawaj dalej
- No to te co ma wujek to w tych gram na turniejach towarzyskich. A te są nowe i jeszcze w nich nie grałam – pokazałam na najnowszy model biało czarny Assics
- Ejj, kupiłem wczoraj takie same – zaśmiał się
- No widzisz – uśmiechnęłam się – dalej… W tych trenuje – pokazałam mu normalne asics szaro białe z różowym znaczkiem i różową podeszwą.
- Różowy to Twój ulubiony kolor? – zapytał
- Różowy i niebieski – powiedziałam i się uśmiechnęłam – W tych – pokazałam takie same jak wcześniej tylko z niebieskim znaczkiem i podeszwą. – w tych jak są jakieś sparingi to w tych popylam – zaśmiałam się – i są jeszcze jedne moje buty do siatkówki takie niskie zwykłe asicsy z niebieskimi fragmętami – uśmiechnęłam się
- A dlaczego prawie wszystkie asicsy? – zapytał
- Bo są najładniejsze, pomijając fakt taki, że 3 pary moich butów to męskie – zaśmiałam się
- Dobra, dobra – uśmiechnął się. – To Ty się jeszcze rozpakuj, bo jutro czeka Cię trening. – zaśmiał się
- Nowy rozgrywający, najmłodszy tylko 18 lat ma więc 2 lata starszy tylko od Ciebie.. – poruszał brwiami
- Moje życie zmienia się w jakąś bajeczkę – zaczęłam skakać w miejscu koło niego.
- Ej młoda spokojnie – zaśmiał się i mnie podniósł, po czym zobaczył moją kolekcję butów, postawił mnie i podszedł do niej. – Masz 16 lat tak?
- Dopiero 8 września skończę.
- Nieważne.. 16 lat i tyle par butów? 1,2,3 – zaczął liczyć
- Z tymi w których przyjechałam i w tych – wyjęłam z torby buty do siatkówki – jest ich 60 – uśmiechnęłam się
- ILE???!! – niedowierzał
- no 60.. – powiedziałam ciszej
- A ile masz do siatkówki? – zapytał
- 6 tylko – posmutniałam
- Tylko? Ja mam 24 lata i mam 8 – zaśmiał się
- Niedługo Cię dogonię, bo mam zamiar kupić sobię nowee i będę miała 7 – uśmiechnęłam się
- Dobra to powiedz mi tylko teraz ilu używasz? – zapytał
- Te są moje ulubione bo najładniejsze – pokazałam na różowo, czarno białe buty asics za kostkę. – i w tych najczęściej gram na turniejach ligowych. Chyba, że są mokre czy coś. Te, są moje drugie ulubione, bo mój idol ma takie – pokazałam buty Nike za kostkę, szare z oczojebnymi żółtymi podeszwami.
- Ooo takie ma też Ziomek.
- No przecież mówię – zaśmiałam się
- Aaa to Ziomek to Twój idol? – zapytał
- Nom. – uśmiechnęłam się.
- Dobra dawaj dalej
- No to te co ma wujek to w tych gram na turniejach towarzyskich. A te są nowe i jeszcze w nich nie grałam – pokazałam na najnowszy model biało czarny Assics
- Ejj, kupiłem wczoraj takie same – zaśmiał się
- No widzisz – uśmiechnęłam się – dalej… W tych trenuje – pokazałam mu normalne asics szaro białe z różowym znaczkiem i różową podeszwą.
- Różowy to Twój ulubiony kolor? – zapytał
- Różowy i niebieski – powiedziałam i się uśmiechnęłam – W tych – pokazałam takie same jak wcześniej tylko z niebieskim znaczkiem i podeszwą. – w tych jak są jakieś sparingi to w tych popylam – zaśmiałam się – i są jeszcze jedne moje buty do siatkówki takie niskie zwykłe asicsy z niebieskimi fragmętami – uśmiechnęłam się
- A dlaczego prawie wszystkie asicsy? – zapytał
- Bo są najładniejsze, pomijając fakt taki, że 3 pary moich butów to męskie – zaśmiałam się
- Dobra, dobra – uśmiechnął się. – To Ty się jeszcze rozpakuj, bo jutro czeka Cię trening. – zaśmiał się
- Taaa.. Zabijesz mnie chyba swoją zagrywką – zaśmiałam się
- E taaam, dam Ci żyć – uśmiechnął się, potargał moje włosy
i wyszedł
Rozpakowywałam ubrania na trening, wtedy myślałam. Paulina kurde przed chwilą rozmawiałaś z Bartoszem Kurkiem, najwięcej punktującym zawodnikiem ligi światowej 2011. MVP ligi śiwatowej 2012!! A Ty kurde o butach. W duszy śmiałam się z samej siebie… Kiedy się rozpakowałam weszłam do pokoju, wyciągnęłam mojego Iphona, wpisałam numer mojej przyjaciółki i usiadłam przy biurku. Popatrzyłam na nie i zobaczyłam mojego tableta! Bez żadnej pękniętej szyby… Mój wujek jest genialny.
- Paula, właśnie miałam do Ciebie dzwonić, co tam u Ciebie?
- Przed chwil rozmawiałam z Kurkiem, rozumiesz to? – powiedziałam cała podekscytowana
- Coo?? Aaaaaa!! Zajebiście – powiedziała i usłyszałam głos z tyłu „Zunia jak się wyrażasz?”
- Właśnie Zunia jak się wyrażasz? – zapytałam
- No ale nie powiesz, że źle powiedziałam!! A jak dom? Pokój? – zapytała
- Cudooo! Jak wpadniesz do mnie to Cię oprowadzę – zaśmiałam się. – A jak tam u ciebie?
- Tak jak 5 godzin temu heh
- Tęsknię brzydalu..
- Wytrzymasz 2 dni
- Jak to dwa dni?
- Kurwa wygadałam się…
- Przyjeżdżasz? Przyjeżdżasz? JAZDAAAAAA!! – krzyknęłam
- Paula, ale Ty nic o tym nie wiesz, dobrze? – zapytała
- Jasneee
- Miała to być niespodzianka a ja kurde tak oto pięknie się wygadałam
- No przecież wiem, że Tobie się tajemnic nie powierza, ale inni chyba nie wiedzą – zaśmiałam się
- Ej no przecież znam wszystkie Twoje tajemnice….
- Przecież wiem balasie
- Ja lecę papatki
- Ej czekaj
Rozpakowywałam ubrania na trening, wtedy myślałam. Paulina kurde przed chwilą rozmawiałaś z Bartoszem Kurkiem, najwięcej punktującym zawodnikiem ligi światowej 2011. MVP ligi śiwatowej 2012!! A Ty kurde o butach. W duszy śmiałam się z samej siebie… Kiedy się rozpakowałam weszłam do pokoju, wyciągnęłam mojego Iphona, wpisałam numer mojej przyjaciółki i usiadłam przy biurku. Popatrzyłam na nie i zobaczyłam mojego tableta! Bez żadnej pękniętej szyby… Mój wujek jest genialny.
- Paula, właśnie miałam do Ciebie dzwonić, co tam u Ciebie?
- Przed chwil rozmawiałam z Kurkiem, rozumiesz to? – powiedziałam cała podekscytowana
- Coo?? Aaaaaa!! Zajebiście – powiedziała i usłyszałam głos z tyłu „Zunia jak się wyrażasz?”
- Właśnie Zunia jak się wyrażasz? – zapytałam
- No ale nie powiesz, że źle powiedziałam!! A jak dom? Pokój? – zapytała
- Cudooo! Jak wpadniesz do mnie to Cię oprowadzę – zaśmiałam się. – A jak tam u ciebie?
- Tak jak 5 godzin temu heh
- Tęsknię brzydalu..
- Wytrzymasz 2 dni
- Jak to dwa dni?
- Kurwa wygadałam się…
- Przyjeżdżasz? Przyjeżdżasz? JAZDAAAAAA!! – krzyknęłam
- Paula, ale Ty nic o tym nie wiesz, dobrze? – zapytała
- Jasneee
- Miała to być niespodzianka a ja kurde tak oto pięknie się wygadałam
- No przecież wiem, że Tobie się tajemnic nie powierza, ale inni chyba nie wiedzą – zaśmiałam się
- Ej no przecież znam wszystkie Twoje tajemnice….
- Przecież wiem balasie
- Ja lecę papatki
- Ej czekaj
- Słucham?
- Jutro mam trening z całą reprezentacją!!
- Jutro mam trening z całą reprezentacją!!
- Cooo? Aaaaaaaaaaaaaaaaaa zajebiście – piszczała
- Jutro zadzwonię, papapapapa, kocham Cię – powiedziałam
- Pa mordkoo, Ja ciebie też.
Rozłączyłam się i zleciałam na dół, zobaczyłam wujka odwróconego tyłem, więc cicho podeszłam i wskoczyłam mu na plecy.
- Młoda, co ty wyprawiasz? – zaczął się śmiać
- Pokemooon wymiar walkiiii
- Złaź mi z pleców. Ile Ty ważysz? – zaśmiał się
- Jutro zadzwonię, papapapapa, kocham Cię – powiedziałam
- Pa mordkoo, Ja ciebie też.
Rozłączyłam się i zleciałam na dół, zobaczyłam wujka odwróconego tyłem, więc cicho podeszłam i wskoczyłam mu na plecy.
- Młoda, co ty wyprawiasz? – zaczął się śmiać
- Pokemooon wymiar walkiiii
- Złaź mi z pleców. Ile Ty ważysz? – zaśmiał się
- Tylko 52
kg – pisnęłam mu do uchaa – Dziękuję za naprawienie
tabletaaa – zeszłam mu z pleców
- Słyszałeś Bartek? Ona waży tylko52 kg ! A ma 182 cm i 52kg?
- E tam, pewnie mówi mniej – zaśmiał się, a ja tym razem wskoczyłam mu na plecy – Boże jaka ona lekka – zdziwił się
- E tam. Przecież ja waże100
kg – zironizowałam i chciałam zejść
- O nie młoda teraz nie zejdziesz – powiedział, złapał mnie i przekręcił na ramię – Zaraz pokażemy Ci łazienkę – uśmiechnął się szyderczo
- Nie proszę pana, proszę niech pan mnie puści, proszę, mam ulubioną bluzkę na sobię, błagam panaaa – Krzyczałam
- Za pana to jeszcze potem wyjdę z Tobą na dwór i się przeziębisz.. – zaśmiał się
- Yyy no to niby jak mam mówić? – zapytałam
- Po imieniu? Bartek jestem
- Paulinka – chciałam podać mu rękę ale nie miałam jak – jak mnie puścisz to Ci podam rekę na przywitanie.
- A całusa w policzek dostanę? – zapytał
- Nawet dwa – powiedziałam
- Słyszałeś Bartek? Ona waży tylko
- E tam, pewnie mówi mniej – zaśmiał się, a ja tym razem wskoczyłam mu na plecy – Boże jaka ona lekka – zdziwił się
- E tam. Przecież ja waże
- O nie młoda teraz nie zejdziesz – powiedział, złapał mnie i przekręcił na ramię – Zaraz pokażemy Ci łazienkę – uśmiechnął się szyderczo
- Nie proszę pana, proszę niech pan mnie puści, proszę, mam ulubioną bluzkę na sobię, błagam panaaa – Krzyczałam
- Za pana to jeszcze potem wyjdę z Tobą na dwór i się przeziębisz.. – zaśmiał się
- Yyy no to niby jak mam mówić? – zapytałam
- Po imieniu? Bartek jestem
- Paulinka – chciałam podać mu rękę ale nie miałam jak – jak mnie puścisz to Ci podam rekę na przywitanie.
- A całusa w policzek dostanę? – zapytał
- Nawet dwa – powiedziałam
Postawił mnie na ziemię, a ja podałam mu rękę. Nastawił
policzka, a ja szybko zwiałam do pokoju.
- O nie, nie, nie! Nie będzie tak! – powiedział i mnie gonił.
Kiedy byłam już w swoim pokoju i chciałam zamykać drzwi uniemożliwiła mi to jego noga. Odciągnął drzwi w drugą stronę i wszedł do pokoju. Ja wlazłam do garderoby i zamknęłam się na kluczyk.
- Myślisz, że drzwi mi straszne? – zapytał
- No na pewno ich nie wyrwiesz – zaśmiałam się a wtedy on przekręcił jakoś zamek i wszedł jak człowiek.
- Ale jak? – zapytałam kryjąc się za wieszakami.
- No normalnie, z dwóch stron jest zamek – zaśmiał się i wziął mnie na ręce i przełożył przez bark.
- Nie, błagam tylko nie do łazienki, błagam, mogę dać kurde 3 buziaki proszeee – krzyczałam
- Dobrze, ale teraz muszę być pewny więc, siadaj –posadził mnie na ladzie w kuchni, a on sam stanął przede mną. – Poproszę buziaka – powiedział a ja dałam mu buziaka w policzek. – Miały być trzy – wspomniał a ja dałam mu kolejnego.
- Oj po co Ci buziaki od takiej – popatrzyłam się na siebie – brzydkiej dziewczyny?
- Brzydkiej? – zapytał a ja przytaknęłam – ja Ci dam brzydkiej – zaczął mnie gilgotać
- Dobra, dobra – dałam mu trzeciego buziaka – Teraz mnie puścisz? – zapytałam
- Nie – zaśmiał się. – Musisz powiedzieć mi wszystko co o mnie wiesz.
- Dobra, jak chcesz. – Powiedziałam – Więc tak.. Urodziłeś się 29 sierpnia. Ooo masz jutro urodziny – zaśmiałam się – Chyba 1988rok? Grasz na pozycji przyjmującego. W 2011 roku kiedy mieliśmy brąz na Lidze Światowej dostałeś nagrodę najwięcej punktującego zawodnika. Świetne piłki rozgrywał Ci wtedy Łukasz Żygadło, najlepszy rozgrywający jakiego tylko znam. W 2012 roku zostałeś MVP Ligi Światowej. Jesteś podporą dla naszej reprezentacji. Jeszcze w 2012 roku Twoja zagrywka była bardzo nie regularna, mianowicie albo as, albo lekka, albo aut, albo siata. Sorki taka prawda…. W tym sezonie będziesz grał we Włoszech z numerem 16. Ważysz 2 razy więcej niż ja i jeszcze3 kg ., Czyli 107 kg . Chwalisz się, że to
są czyste mięśnie. Masz 205cm wzrostu. W 2011 roku gdy dostałeś najlepiej
punktującego, powiedziałeś, że oddałbyś tą nagrodę, by być chociaż szczebel
wyżej na podium. Zasięg a ataku podajże 374 cm ? A w bloku około 340cm. Aaa i jeszcze
najważniejsze. Grasz w siatkówkę – uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam jego oczy. –
Już mnie puścisz?
- Skąd Ty tyle o mnie wiesz? – zapytał – A i pomyliłaś się bo skacze do ataku 375cm a nie 374cm – zrobił smutną minkę
- Bo jesteś moim DRUGIM idolem. Od razu po tym – wskazałam palcem na
Ziomka.- O nie, nie, nie! Nie będzie tak! – powiedział i mnie gonił.
Kiedy byłam już w swoim pokoju i chciałam zamykać drzwi uniemożliwiła mi to jego noga. Odciągnął drzwi w drugą stronę i wszedł do pokoju. Ja wlazłam do garderoby i zamknęłam się na kluczyk.
- Myślisz, że drzwi mi straszne? – zapytał
- No na pewno ich nie wyrwiesz – zaśmiałam się a wtedy on przekręcił jakoś zamek i wszedł jak człowiek.
- Ale jak? – zapytałam kryjąc się za wieszakami.
- No normalnie, z dwóch stron jest zamek – zaśmiał się i wziął mnie na ręce i przełożył przez bark.
- Nie, błagam tylko nie do łazienki, błagam, mogę dać kurde 3 buziaki proszeee – krzyczałam
- Dobrze, ale teraz muszę być pewny więc, siadaj –posadził mnie na ladzie w kuchni, a on sam stanął przede mną. – Poproszę buziaka – powiedział a ja dałam mu buziaka w policzek. – Miały być trzy – wspomniał a ja dałam mu kolejnego.
- Oj po co Ci buziaki od takiej – popatrzyłam się na siebie – brzydkiej dziewczyny?
- Brzydkiej? – zapytał a ja przytaknęłam – ja Ci dam brzydkiej – zaczął mnie gilgotać
- Dobra, dobra – dałam mu trzeciego buziaka – Teraz mnie puścisz? – zapytałam
- Nie – zaśmiał się. – Musisz powiedzieć mi wszystko co o mnie wiesz.
- Dobra, jak chcesz. – Powiedziałam – Więc tak.. Urodziłeś się 29 sierpnia. Ooo masz jutro urodziny – zaśmiałam się – Chyba 1988rok? Grasz na pozycji przyjmującego. W 2011 roku kiedy mieliśmy brąz na Lidze Światowej dostałeś nagrodę najwięcej punktującego zawodnika. Świetne piłki rozgrywał Ci wtedy Łukasz Żygadło, najlepszy rozgrywający jakiego tylko znam. W 2012 roku zostałeś MVP Ligi Światowej. Jesteś podporą dla naszej reprezentacji. Jeszcze w 2012 roku Twoja zagrywka była bardzo nie regularna, mianowicie albo as, albo lekka, albo aut, albo siata. Sorki taka prawda…. W tym sezonie będziesz grał we Włoszech z numerem 16. Ważysz 2 razy więcej niż ja i jeszcze
- Skąd Ty tyle o mnie wiesz? – zapytał – A i pomyliłaś się bo skacze do ataku 375cm a nie 374cm – zrobił smutną minkę
- Pff.. Co on potrafi – zaśmiał się
- Dużo – powiedziałam i poszłam do pokoju. – Dobranoc – krzyknęłam jeszcze na odchodne i poszłam spać.