Na samym początku chcę powiedzieć, że to nie będzie tylko i wyłącznie o siatkarzach, to znaczy w większej części, ale też o przygodach dwóch przyjaciółek, treningach.. ogólnie przygodach. Siatkarze pojawią się dopiero w 3 rozdziale także no miłego czytania (Jeżeli wgl ktoś to robi) :)
---------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem siatkarką, dzisiaj był trening siłowy na basenie, po treningu na hali poszliśmy na basen. Nie pływałam, bo jestem troszkę przeziębiona. Mam 16 lat. Siedziałam na takiej jakby widowni, trybunach a piętrze i patrzyłam jak dziewczyny ćwiczą.. Byłam sama, a w pewnym momencie przyszedł jeden chłopak stanął przy obręczy, ja siedziałam w 3 rzędzie. Odwrócił się do mnie i spojrzał, po czym powiedział:
- Jak ma na imię piękna istotka siedząca przede mną?
Ja obejrzałam się za siebie i spostrzegłam się, że chodzi o mnie..
- Paulina.. A jak ma na imię ten przystojniak stojący przede mną? – powiedziałam z uśmieszkiem…
- Mateusz – powiedział i się uśmiechnął
- Miło mi – powiedziałam
- Mi też, to może się zapoznamy? – zapytał
- Z miłą chęciom. – odparłam
Siadł koło mnie i zaczęliśmy gadać.
- Ile masz lat?
-16, a
ty?
- Ja teeeż
- To fajnie
- A jakie masz zainteresowanie?
- Siatkówkaaa, wlasnie koleżanki maja trening na basenie a ja jestem przeziebiona lekko..
- Aaa. Ja gram w kosza – odparł
- Nie lubie kosza
- A ja siatkówki
- Jesteśmy dla siebie stworzeni – powiedziałam i zaczęliśmy się śmiać, pierwszy ogarnął się on i pytał dalej.
- Masz chłopaka?
- Wolna, a ty?
---------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem siatkarką, dzisiaj był trening siłowy na basenie, po treningu na hali poszliśmy na basen. Nie pływałam, bo jestem troszkę przeziębiona. Mam 16 lat. Siedziałam na takiej jakby widowni, trybunach a piętrze i patrzyłam jak dziewczyny ćwiczą.. Byłam sama, a w pewnym momencie przyszedł jeden chłopak stanął przy obręczy, ja siedziałam w 3 rzędzie. Odwrócił się do mnie i spojrzał, po czym powiedział:
- Jak ma na imię piękna istotka siedząca przede mną?
Ja obejrzałam się za siebie i spostrzegłam się, że chodzi o mnie..
- Paulina.. A jak ma na imię ten przystojniak stojący przede mną? – powiedziałam z uśmieszkiem…
- Mateusz – powiedział i się uśmiechnął
- Miło mi – powiedziałam
- Mi też, to może się zapoznamy? – zapytał
- Z miłą chęciom. – odparłam
Siadł koło mnie i zaczęliśmy gadać.
- Ile masz lat?
-
- Ja teeeż
- To fajnie
- A jakie masz zainteresowanie?
- Siatkówkaaa, wlasnie koleżanki maja trening na basenie a ja jestem przeziebiona lekko..
- Aaa. Ja gram w kosza – odparł
- Nie lubie kosza
- A ja siatkówki
- Jesteśmy dla siebie stworzeni – powiedziałam i zaczęliśmy się śmiać, pierwszy ogarnął się on i pytał dalej.
- Masz chłopaka?
- Wolna, a ty?
- Wolny – odparł i znowu zaczęliśmy się śmiać. W tym
momencie Zunia nas zobaczyła i krzyknęła:
- My tu harujemy, a ty tu się mizdrzysz z kolegom
- Ejejej! Jaki mizdrzysz?
- Tak, tak – powiedziała i pływała dalej
- Koleżanka? – zapytał
- Przyjaciółka – odparłam i się uśmiechnęłam
- Może dasz mi swój numer? – zapytał i to odwzajemnił
- Ok. Daj Ci wpisze, a ty masz mi wpiszesz.
Wpisałam mu i zauważyłam, że ogląda moje zdjęcia. Akurat otwarte było zdjęcie z moim byłym chłopakiem jak się całujemy.
- Jednak masz chłopaka? Czemu mnie okłamałaś? – zapytał
- To mój były – powiedziałam i łza poleciała mi po policzku, szybko ją otarłam.
- Czemu zerwaliście? – zapytał delikatnym głosem
- On zmarł w wypadku samochodowym – powiedziałam i otarłam kolejną łze.
- Przepraszam – rzekł
- Nie ma za co – opuściłam głowę
Podniósł ją za moją brodę i przybliżył się… Zamknęliśmy oczy i mieliśmy się już pocałować kiedy Zunia krzyknęła:
- Paula, bo zaraz tu do nas przyjdziesz.!!
Odskoczyliśmy od siebie.
- Sorki – powiedziałam
- Ale za co? – zapytał
- No za to co przed chwilą.. – znów opuściłam głowę.
- Paula, nie masz, za co – powiedział i mnie przytulił
Usłyszałam gwizdy, obejrzałam się za siebie a tam stoi ktooo? Mój braciszek i jego kolegaaa
- No, no siostra – powiedział
- Co ty tu robisz? – zapytałam odsuwając się lekko od Mateusza.
- Kazali nam tutaj czekać na starz ratownika - powiedział
- Aaa no tak zapomniałam, że ty ratownik wspaniały 18 letni – powiedziałam z ironią
- Ekhem. – odkrzyknęli koledzy Dawida - chyba z kimś się zapomniałaś przywitać – powiedział Mati
- Oj przepraszam – powiedziałam, podeszłam do niego i dałam buziaka w policzek.
- No już lepiej.
Teraz wszedł ratownik i powiedział, że z Mateuszem musimy opuścić to pomieszczenie. Tak więc poszliśmy na dolne trybuny za szybą <niestety>. Jak dotarliśmy Mateusz zapytał:
- A więc będziesz moją dziewczyną? – zapytał
- Mateusz wiesz, nie sądzisz, że godzina to za mało ile się znamy ? –zapytałam
- No dobrze. To spróbuję za godzinę – powiedział
- Niee, spróbuj za tydzień jak nadal będziesz zainteresowany – powiedziałam
- Tobą będę zawsze – powiedział i mnie przytulił.
- Oby – powiedziałam kładąc rękę na jego torsie – umięśniony jesteś – powiedziałam i się uśmiechnęłam.
- No wieesz, chodzi się na siłownie jak chce się w kosza grać – powiedział po czym dodał – A ty chuda i opalona.. - zrobił piękne oczka
- Hahaha tak, taak… Przeciez ja jestem biaałaa !!
- Murzyn – powiedział i mnie przytulił dając buziaka w policzek – Może jednak chcesz ze mną chodzić? – zapytał
- Jejku Mateusz uszanuj moje zdanie godzina to za mało!!
- Ale ja chce żebyś przychodziła do mnie, albo na spotkania, albo zapraszała mnie do siebie, przytulała mnie, całowała… - rozmarzył się..
- Mateusz! – skarciłam go
- Oj no wiesz, o co mi chodzi skarbiee – powiedział – To jak zgadzasz się? – przyciągnął mnie do siebie za boki i objął w pasie
- Jesteś namolny – powiedziałam i się od niego odsunęłam – ja powiedziałam swoje zdanie
- Ok, przepraszam – rzekł i znów chciał mnie przytulić kiedy ja się wcięłam
- Chwilowi przyjaciele? – zapytałam i podałam mu rękę, on ją uścisnął, ale i tak mnie przytulił
- Kurde Mateusz opanuj się – powiedziałam i się odsunęłam podchodząc do Zuni
- Jesteście razem?! – zapytała orazu
- No pewnie kurde oł dej oł najgft – powiedziałam – proszę Cię 2 godziny razem i już para? No chyba nie
- No dobrze, ale i tak będziecie razem – powiedziała i wzięła mnie za rękę i poszłyśmy do galerii.
W galerii kupiłyśmy sobie czapki hahhahah tak było lato, ale w Sinsayu były takie świetne Beanie, że nie dałybyśmy rady odmówić. Ja mam napisane na niej „Niesamowite” a Zunia „Grzesznik”. Torebki ja pastelowo różową, ona miętową. Kupiłam też Vansy różowe, Ona zaś niebieskie conversy… Kupiłam też bluzę „Cool Story Bro. Tell it again” Szarą z białymi napisami białymi.. Po zakupach poszłyśmy na autobus. „Siódemka” miała być za dwie minuty. Nadjechał autobus, a my do niego wsiadłyśmy. Minęła połowa drogi, a ja niewiedziałam gdzie my jedziemy.
- Zunia jaki to autobus? – zapytałam – sprawdź!
- Ty kurwa wsiadłyśmy do „siedemnastki” – krzyknęła.
- My tu harujemy, a ty tu się mizdrzysz z kolegom
- Ejejej! Jaki mizdrzysz?
- Tak, tak – powiedziała i pływała dalej
- Koleżanka? – zapytał
- Przyjaciółka – odparłam i się uśmiechnęłam
- Może dasz mi swój numer? – zapytał i to odwzajemnił
- Ok. Daj Ci wpisze, a ty masz mi wpiszesz.
Wpisałam mu i zauważyłam, że ogląda moje zdjęcia. Akurat otwarte było zdjęcie z moim byłym chłopakiem jak się całujemy.
- Jednak masz chłopaka? Czemu mnie okłamałaś? – zapytał
- To mój były – powiedziałam i łza poleciała mi po policzku, szybko ją otarłam.
- Czemu zerwaliście? – zapytał delikatnym głosem
- On zmarł w wypadku samochodowym – powiedziałam i otarłam kolejną łze.
- Przepraszam – rzekł
- Nie ma za co – opuściłam głowę
Podniósł ją za moją brodę i przybliżył się… Zamknęliśmy oczy i mieliśmy się już pocałować kiedy Zunia krzyknęła:
- Paula, bo zaraz tu do nas przyjdziesz.!!
Odskoczyliśmy od siebie.
- Sorki – powiedziałam
- Ale za co? – zapytał
- No za to co przed chwilą.. – znów opuściłam głowę.
- Paula, nie masz, za co – powiedział i mnie przytulił
Usłyszałam gwizdy, obejrzałam się za siebie a tam stoi ktooo? Mój braciszek i jego kolegaaa
- No, no siostra – powiedział
- Co ty tu robisz? – zapytałam odsuwając się lekko od Mateusza.
- Kazali nam tutaj czekać na starz ratownika - powiedział
- Aaa no tak zapomniałam, że ty ratownik wspaniały 18 letni – powiedziałam z ironią
- Ekhem. – odkrzyknęli koledzy Dawida - chyba z kimś się zapomniałaś przywitać – powiedział Mati
- Oj przepraszam – powiedziałam, podeszłam do niego i dałam buziaka w policzek.
- No już lepiej.
Teraz wszedł ratownik i powiedział, że z Mateuszem musimy opuścić to pomieszczenie. Tak więc poszliśmy na dolne trybuny za szybą <niestety>. Jak dotarliśmy Mateusz zapytał:
- A więc będziesz moją dziewczyną? – zapytał
- Mateusz wiesz, nie sądzisz, że godzina to za mało ile się znamy ? –zapytałam
- No dobrze. To spróbuję za godzinę – powiedział
- Niee, spróbuj za tydzień jak nadal będziesz zainteresowany – powiedziałam
- Tobą będę zawsze – powiedział i mnie przytulił.
- Oby – powiedziałam kładąc rękę na jego torsie – umięśniony jesteś – powiedziałam i się uśmiechnęłam.
- No wieesz, chodzi się na siłownie jak chce się w kosza grać – powiedział po czym dodał – A ty chuda i opalona.. - zrobił piękne oczka
- Hahaha tak, taak… Przeciez ja jestem biaałaa !!
- Murzyn – powiedział i mnie przytulił dając buziaka w policzek – Może jednak chcesz ze mną chodzić? – zapytał
- Jejku Mateusz uszanuj moje zdanie godzina to za mało!!
- Ale ja chce żebyś przychodziła do mnie, albo na spotkania, albo zapraszała mnie do siebie, przytulała mnie, całowała… - rozmarzył się..
- Mateusz! – skarciłam go
- Oj no wiesz, o co mi chodzi skarbiee – powiedział – To jak zgadzasz się? – przyciągnął mnie do siebie za boki i objął w pasie
- Jesteś namolny – powiedziałam i się od niego odsunęłam – ja powiedziałam swoje zdanie
- Ok, przepraszam – rzekł i znów chciał mnie przytulić kiedy ja się wcięłam
- Chwilowi przyjaciele? – zapytałam i podałam mu rękę, on ją uścisnął, ale i tak mnie przytulił
- Kurde Mateusz opanuj się – powiedziałam i się odsunęłam podchodząc do Zuni
- Jesteście razem?! – zapytała orazu
- No pewnie kurde oł dej oł najgft – powiedziałam – proszę Cię 2 godziny razem i już para? No chyba nie
- No dobrze, ale i tak będziecie razem – powiedziała i wzięła mnie za rękę i poszłyśmy do galerii.
W galerii kupiłyśmy sobie czapki hahhahah tak było lato, ale w Sinsayu były takie świetne Beanie, że nie dałybyśmy rady odmówić. Ja mam napisane na niej „Niesamowite” a Zunia „Grzesznik”. Torebki ja pastelowo różową, ona miętową. Kupiłam też Vansy różowe, Ona zaś niebieskie conversy… Kupiłam też bluzę „Cool Story Bro. Tell it again” Szarą z białymi napisami białymi.. Po zakupach poszłyśmy na autobus. „Siódemka” miała być za dwie minuty. Nadjechał autobus, a my do niego wsiadłyśmy. Minęła połowa drogi, a ja niewiedziałam gdzie my jedziemy.
- Zunia jaki to autobus? – zapytałam – sprawdź!
- Ty kurwa wsiadłyśmy do „siedemnastki” – krzyknęła.
Zapowiada się ciekawie. :)
OdpowiedzUsuń